Szczęśniak. Norweski lew
Fredrikstad to malowniczo położone miasto w południowej części Norwegii. Zostało założonew 1567 roku przez króla Fryderyka […]
Późnym wieczorem 8 września inspektorzy wypatrzyli na autostradzie A4 w Gliwicach pojazd nienormatywny pilotowany przez jedno auto asystujące. W minionym tygodniu nie było to normą, bo wcześniej stwierdzono dwa przypadki, gdy mimo obowiązku – żadnego pilotażu nie było. Jednak, aby dokładnie zweryfikować parametry pojazdu i przy okazji sprawdzić kwestię pilotażu, inspektorzy zatrzymali zestaw do kontroli i skierowali na miejsce do pomiarów i ważenia.
Pojazd na specjalistycznej lawecie przewoził duży wózek widłowy. Zmierzona szerokość pojazdu z ładunkiem, w najszerszym miejscu wyniosła 3,65 m. Oznaczało to konieczność asystowania podczas przejazdu przez dwa pojazdy pilotujące, jadące jeden przed, a drugi za pojazdem nienormatywnym. Tymczasem zapewniony był tylko jeden taki pojazd.
Przejazd przez pomost wagowy ujawnił kolejny problem, gdyż okazane przez kierowcę zezwolenie na przejazd pojazdu nienormatywnego (zezwolenie kat. IV) nie obejmowało aż takich jakie miał pojazd przekroczeń parametrów wagowych: całkowitej masy rzeczywistej oraz nacisków osi. Zezwolenie pozwalało na przejazd „gabarytu” o masie łącznej 60 ton, tymczasem wagi pokazały aż ponad 75 ton (75,65 t). Ponadto mocno przekroczone były również naciski osi.
Zespół dwóch osi napędowych mogący wywierać nacisk łączny 18 ton, ważył aż 28,9 tony, czyli o prawie 11 ton więcej. Cztery osie naczepy, w których każda oś mogła mieć nacisk 8 ton, wywierały naciski większe w przedziale od 1,6 do 2,15 tony. Przekroczenia te nie pozwalały uznać okazanego zezwolenia za właściwe. Stwierdzono brak zezwolenia najwyższej kategorii, tj. kategorii V, jakie powinien okazać kierowca, aby przejazd odbywał się w zgodzie z przepisami.
Inspektorzy opisali wszystkie nieprawidłowości w protokole kontroli, który będzie teraz podstawą wszczęcia postepowań wobec przewoźnika w sprawie nałożenia kar w łącznej kwocie aż 30 tys. zł. Mandatem ukarano również kierującego. Po czynnościach kontrolnych pojazd wraz z ładunkiem skierowano na strzeżony parking w Gliwicach. Przedsiębiorca będzie musiał uzyskać odpowiednie zezwolenie, aby móc swoim pojazdem dalej poruszać się z tym ładunkiem po drogach.
(s), fot. Śląska ITD
Fredrikstad to malowniczo położone miasto w południowej części Norwegii. Zostało założonew 1567 roku przez króla Fryderyka […]
Od 1 października 2024 nowym dyrektorem zarządzającym Mercedes-Benz Vans w Polsce zostaje René Achinger, pełniący tę […]
W obliczu globalnych wyzwań firmy coraz częściej decydują się na przeniesienie produkcji bliżej rynków zbytu. Trend […]
Views: 59