W nocnym wypadku ciężarówka wjechała w strażaków. Jeden nie żyje
W nocy, w okolicach miejscowości Chrosna w Małopolsce, ciężarówka potrąciła troje strażaków z OSP Balice. Jeden ze strażaków nie żyje, a jego żona, także ochotniczka, jest ciężko ranna.
Do tragedii doszło podczas działań służb ratowniczych przy zdarzeniu na autostradzie A4 na wysokości miejscowości Chrosna. W trakcie akcji ratowniczej doszło do potrącenia trzech strażaków ratowników z OSP Balice.
Kilka kilometrów od bramek na autostradzie A4 w Balicach, samochód osobowy marki BMW zderzył się z łosiem. Prowadzącej kobiecie nic się nie stało. Na miejsce wypadku skierowano strażaków z Państwowej Straży Pożarnej i miejscowej Ochotniczej Straży Pożarnej w Balicach.
W kierunku strażaków zabezpieczających miejsce zdarzenia jechała osobowa Mazda, której kierowca zaczął hamować. Kierujący pojazdem ciężarowym Iveco, 21-letni obywatel Węgier, nie zdążył wyhamować i uderzył w tył Mazdy, a potem zjechał na pas awaryjny im potrącił troje stojących tam strażaków.
Pomimo reanimacji 38-letni strażak zmarł na miejscu. Strażaczka, żona zmarłego, ciężko ranna trafiła do szpitala. Małżeństwo ma czworo dzieci. Stan trzeciego strażaka jest dobry, jest już w domu.
– Dziś, po raz kolejny, ratownik wypełniając swoją misję – niosąc pomoc drugiemu człowiekowi, poniósł najwyższą ofiarę. Komendant Główny PSP gen. brygadier Andrzej Bartkowiak w imieniu całej społeczności strażackiej składa głębokie wyrazy współczucia dla Rodziny zmarłego druha oraz poszkodowanych strażaków OSP – czytamy na profilu Państwowej Straży Pożarnej na Facebooku.
opr. CYPH
Źródło i fot. PowiatKrakowski112.pl