Szczęśniak. Norweski lew
Fredrikstad to malowniczo położone miasto w południowej części Norwegii. Zostało założonew 1567 roku przez króla Fryderyka […]
Na koniec ub.r. przeterminowane zobowiązania 319 tys. przedsiębiorstw wobec kontrahentów i banków wyniosły ponad 41,8 mld zł – wynika z danych Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor oraz BIK.
Już od kilku lat przed prowadzącymi działalność gospodarczą poprzeczka zawieszona jest wyżej niż zwykle. Wystarczy podać, że w minionym roku ogłoszona zostało rekordowa liczba ponad 4,2 tys. restrukturyzacji firm, czyli tyle co w dwóch poprzednich latach. Niespotykana dotychczas liczba blisko 250 tys. przedsiębiorstw została też zawieszona, o 61 proc. więcej niż przed rokiem i ponad dwukrotnie więcej niż przed pandemią, wynika z danych Dun&Bradstreet.
Przedłużające się trudne warunki prowadzenia działalności gospodarczej wpływają na jakość rozliczeń B2B. Według ostatniego badania „Skaner MŚP” zrealizowanego w pierwszym kwartale tego roku, niesolidnych płatników miewa każdy, kto handluje z odroczonym terminem płatności. I nie ma tu znaczenia wykonywana działalność i wielkość firmy.
Gdy przyjrzeć się problemowi bliżej, to odbiorców regulujących należności ponad 30 dni po czasie miała w ostatnich trzech miesiącach ponad połowa (53 proc.) sektora MŚP, a opóźniających o ponad 60 dni – 40 proc. z 500 ankietowanych mikro, małych i średnich firm. Z realizowanego cyklicznie dla BIG InfoMonitor badania wynika, że tym samym przerwany został pozytywny trend w rozliczeniach B2B, obserwowany w minionym roku.
W porównaniu z 4 kw. ub.r., znacząco aprzybyło przedsiębiorstw zmagających się zarówno z ponad miesięcznymi, jak i ponad dwumiesięcznymi opóźnieniami (o 6 p.p.). Z drugiej strony, sytuacja nadal wygląda nieco lepiej niż na początku zeszłego roku, gdy to nie 40 proc. jak dziś, a niemal połowa firm miała płatności opóźnione o ponad 60 dni.
O ile przed rokiem pod ciężarem niesolidnych kontrahentów uginały się przede wszystkim firmy handlowe, tym razem najgorzej jest w transporcie. 54 proc. tych przedsiębiorstw ma klientów, którzy nie chcą płacić powyżęj 60 dni od wyznaczonego terminu. W drugim pod tym względem handlu ma niesolidnych klientów 49 proc. firm. – Na przestrzeni ostatnich 12 miesięcy widać natomiast systematyczną i bardzo znaczącą poprawę płatności odbiorców towarów firm produkcyjnych. Problem niesolidnych płatników zgłasza tu 27 proc. przedsiębiorstw, niemal o połowę mniej niż przed rokiem. Wynika to zapewne z polepszenia koniunktury w przemyśle. Wskaźnik PMI w okresie od sierpnia 2022 do lutego wzrósł z 40,9 do 47,9 pkt – zwraca uwagę Sławomir Grzelczak, prezes BIG InfoMonitor.
– Inaczej sytuacja przedstawia się w transporcie. Drogowy transport towarów w ub.r. odnotował kilkunastoprocentowy spadek zapotrzebowania na swoje usługi. Jednocześnie przytłoczony jest nierówną konkurencją z firmami z Ukrainy (które za wschodnią granicą zakładają też przedsiębiorcy z Europy Zachodniej. Najwyraźniej skłoniło to polskie przedsiębiorstwa transportowe do podejmowania coraz bardziej ryzykownych zleceń, nie bacząc na pewność otrzymania zapłaty. Podobnie jest w handlu, który doświadczył w minionym roku spadku sprzedaży detalicznej. Niestety starania o utrzymanie wyników, skłaniają część przedsiębiorców do budowania przewagi konkurencyjnej poprzez długie terminy odroczonych płatności i przymykanie oka na opóźnienia. Ma to jednak swoje przykre konsekwencje – dodaje Sławomir Grzelczak.
Choć problem opóźnionych płatności od klientów transportu nabrzmiał w ostatnim czasie, to już w zeszłym roku zaległości TSL z tytułu faktur i rat kredytów należały do najszybciej rosnących. Przy ogólnym wzroście na rynku o 6 proc. ich wartość podwyższyła się o 18 proc. do niemal 3,1 mld zł. W handlu, który też miał trudny rok, zaległości podniosły się o prawie 8 proc. do 8,8 mld zł.
W firmie, której klienci nie płacą na czas lub wcale, często pojawia się problem z regulowaniem własnych zobowiązań. Kłopotami infekowane są kolejne podmioty i powstają zatory płatnicze obejmujące łańcuch powiązanych ze sobą przedsiębiorstw.
43 proc. badanych MŚP zauważa, że niepłacone w terminie zobowiązania realnie utrudniają funkcjonowanie biznesu. Zaległe należności to właśnie kłopot z regulowaniem swoich zobowiązań i obniżenie płynności finansowej. Kolejne konsekwencje to konieczność blokowania inwestycji, wyższe koszty działalności w związku z koniecznością podejmowania działań windykacyjnych.
Jak pokazują badania Skaner MŚP, najsilniej skutki niesolidności płatniczej zleceniodawców odczuwają firmy najmniejsze, zatrudniające do 9 osób oraz branża usługowa, gdzie mikro firm jest wiele. – Prowadząc biznes koniecznie jest minimalizowanie ryzyka związanego z odroczonymi płatnościami. Należy starannie i ostrożnie wybierać partnerów biznesowych. Warto sprawdzać ich wiarygodność płatniczą, również w rejestrze BIG, do którego wierzyciele zgłaszają nierzetelnych dłużników, właśnie po to, by innych przed nimi przestrzec – radzi Sławomir Grzelczak.
Badanie „Skaner MSP” realizowane było wśród mikro, małych i średnich firm, przeprowadzone przez Instytut Badań i Rozwiązań B2B Keralla Research, na próbie 500 firm sprzedających z odroczonym terminem płatności, techniką wywiadów telefonicznych, 16.01-12.02.2024.
(s), fot. Archiwum, BIG
Fredrikstad to malowniczo położone miasto w południowej części Norwegii. Zostało założonew 1567 roku przez króla Fryderyka […]
Od 1 października 2024 nowym dyrektorem zarządzającym Mercedes-Benz Vans w Polsce zostaje René Achinger, pełniący tę […]
W obliczu globalnych wyzwań firmy coraz częściej decydują się na przeniesienie produkcji bliżej rynków zbytu. Trend […]
Views: 74