SCHMITZ CARGOBULL: Stalowe słonie
Rynek wywrotek – zarówno tych zabudowanych na podwoziach ciężarowych, jak i naczep i przyczep odnotował w Polsce w 2022 roku znaczny spadek, spowodowany w pewnym stopniu zmniejszeniem liczby inwestycji budowlanych. W przyszłym i w kolejnych latach zapowiadanych jest wiele inwestycji drogowych, więc dla producentów wywrotek jest to dobra prognoza. Transport budowlany potrzebuje takich pojazdów, szczególnie tych najbardziej odpornych, zbudowanych ze stali. A tu od wielu lat dużo do powiedzenia ma Schmitz Cargobull, który wprowadza właśnie do sprzedaży swoje nowe wywrotki – zarówno naczepy S.KI, zabudowy M.KI, jak i przyczepy Z.KI. Rozpoczęcie produkcji nowych naczep wywrotek S.KI planowane jest na koniec pierwszego kwartału 2023 roku.

Nowa naczepa wywrotka tylnozsypowa Schmitz Cargobull S.KI przekonuje nie tylko ładownością większą do 230 kg; zdobywa również punkty za lepszą obsługę, jakość i solidną, niezawodną konstrukcję uzyskaną dzięki nowej generacji ram i nadwozi. Pokazując te wywrotki jeszcze przed targami w Hanowerze na specjalnym pokazie prasowym w fabryce w Gotha, gdzie są one produkowane, szefostwo Schmitza z dumą prezentowało przywiezioną prosto z miejsca pracy jednego z niemieckich przewoźników naczepę wywrotkę S.KI wcześniejszej generacji, która bezawaryjnie wozi kruszywa od 18 lat! Jak obliczył skrupulatny przewoźnik w tym czasie przewiozła ich aż 630.000 ton. Poza tym, że była przykurzona i widać było na jej skrzyni ślady intensywnej eksploatacji, to wciąż w pełni sprawny pojazd, przynoszący zyski właścicielowi. Dlaczego o tym piszemy? Bo nowe wywrotki opierają się w dużej mierze na doświadczeniach zdobytych przy produkcji poprzedników. Ich konstrukcje to wynik połączenia doświadczenia właśnie z nowymi sposobami projektowania oraz zastosowania najnowocześniejszych technologii produkcji – cięcia i gięcia materiału, spawania, malowania, a także najnowszej generacji stali, o niedostępnych wcześniej parametrach wytrzymałościowych.

Od lokomotyw do wywrotek Schmitz Cargobull
Schmitz Cargobull produkuje wywrotki w Gotha od ponad 25 lat. W 1997 roku firma kupiła upadłą enerdowską fabrykę lokomotyw i wagonów LoWa i w jej dawnych halach wprowadziła produkcję nowoczesnych wywrotek. Dzisiaj jest to centrum kompetencyjne firmy w tym zakresie, wyposażone w wyspecjalizowane urządzenia do cięcia, kształtowania i spawania stali i aluminium. W ostatnich latach, dzięki rozwojowi działu konstrukcyjnego, w tym stworzenia centrum testowego naczep (Cargobull Validation Center), a także zwiększeniu możliwości produkcyjnych zakładu w Gotha, Schmitz Cargobull stał się największym europejskim producentem naczep wywrotek. Firma ma w ofercie duży asortyment tego rodzaju pojazdów – zarówno ze stalowymi, jak i aluminiowymi zabudowami.

W Polsce reprezentowana jest przez spółkę EWT Truck & Trailer Polska, której doświadczeni handlowcy potrafią dobrać pojazd najbardziej dopasowany do potrzeb potencjalnego użytkownika. Sprzyja temu również modułowa konstrukcja pojazdów niemieckiego producenta. Dzięki temu możliwe jest szybkie wyprodukowanie i dostarczenie pojazdu zarówno na rynki o bardzo restrykcyjnych przepisach dotyczących dopuszczalnej masy całkowitej, jak i tam, gdzie bardziej liczy się ogromna ładowność i odporność na trudne warunki eksploatacji na zamkniętych terenach kopalnianych.

Jednym najważniejszych wymagań stawianych przed wywrotką jest jej ładowność. Każda tona więcej przewieziona w ciągu dnia przez taki pojazd zwiększa efektywność pracy, a co za tym idzie także zyski przewoźnika. Oprócz nich ważne jest też bezpieczeństwo pracy – wywrotka musi być stabilna tak w czasie jazdy, jak i podczas najbardziej krytycznego momentu pracy – wyładunku. Musi też być niezawodna, odporna na trudy pracy i korozję. Pojazdy Schmitz Cargobull spełniają te wszystkie warunki. Pojazdy z Gotha projektowane są metodą elementów skończonych (FEM). I dotyczy to zarówno podwozi, jak i wywrotek.

Modułowa budowa Schmitz Cargobull
Stalowe ramy podwozia naczepy wywrotki S.KI – bo ona jest tu królową balu – zawsze charakteryzowały się idealną równowagą między optymalizacją masy, wytrzymałością i stabilnością wywrotu podczas codziennego użytkowania. Zasadnicze przeprojektowanie modułowej ramy umożliwiło osiągnięcie oszczędności masy od 45 do 110 kg w naczepie wywrotki S.KI, w zależności od długości i konstrukcji ramy (są dostępne w kilku długościach, jako pojazdy dwu- i trzyosiowe).

Konstrukcja belek poprzecznych zapewnia jeszcze większą stabilność, a dłuższą żywotność podwozia uzyskano m.in. dzięki optymalnej ochronie antykorozyjnej. Konstrukcja ramy została również udoskonalona pod kątem malowania i galwanizacji. Schmitz Cargobull udziela 10-letniej gwarancji na rdzę na ocynkowaną generację ram S.KI. Malowane ramy zapewniają również lepszą ochronę przed korozją. Ich pierwsi właściciele odnoszą też korzyści z wysokiej wartości odsprzedaży dzięki mniejszej utracie wartości.

Nowa rama LIGHT w wariantach S.KI została opracowana specjalnie pod kątem zoptymalizowanej ładowności na drogach, placach budowy i lekkich trasach terenowych. Ta innowacyjna konstrukcja jest jedną z najlżejszych stalowych ram podwozia na rynku. Oferuje zarówno większą stabilność i sztywność skrętną podczas wywrotu, jak i lepszą ekonomiczność podczas codziennego użytkowania. Dostępne są cztery różne długości ramy (długości systemowe 7,2, 8,2, 9,6, 10,5), w zależności od zastosowania, poziomu obciążenia i pożądanej objętości muldy. Oprócz wersji STANDARD dostępna jest również wersja LIGHT do szczególnie dużej ładowności lub wersja HEAVY-DUTY do szczególnie ciężkich zastosowań.

Masa nowej, zaokrąglonej stalowej skrzyni (w przekroju to rynna zbliżona kształtem do spłaszczonej litery U) o pojemności ładunkowej 24 m³ została zoptymalizowana do użytku na placach budowy. Osiągnięto tutaj oszczędność masy do 180 kg (pojazd przykładowy: S.KI Solid 7.2 z burtą o wysokości 1460 mm i kombinacją podłogi i ściany bocznej o grubościach 5 i 4 mm z zewnętrzną klapą tylną). Szeroka, płaska podłoga zapewnia niższy środek ciężkości, co pomaga w optymalnym prowadzeniu i równomiernym zużyciu. Górne obrzeża zostały przeprojektowane – zastosowano tu zwiększone przekroje, aby zwiększyć sztywność pionową i poziomą, co sprawia, że zaokrąglony stalowy korpus jest jeszcze bardziej stabilny. Boczna deformacja górnych obrzeży w wyniku nacisku przez ładunek została znacznie zmniejszona, co oznacza, że odkształcają się dużo mniej, nie powodując napięć i uszkodzeń np. w prowadnicach przesuwanej plandeki.
Łatwiejsza obsługa
Osłona przeciwnajazdowa spełnia wszystkie kryteria określone w normie ECE-R58.03. Tutaj również zmniejszono jej ciężar i poprawiono obsługę. Mechanizm składania pozwala na łatwą obsługę, a po złożeniu zapewnia dobry prześwit wynoszący 728 mm. Umożliwia to łatwe manewrowanie naczepą i np. bezproblemowe podjechanie aż do rozściełacza do asfaltu czy betonu. W wersji z napędem elektropneumatycznym osłona przeciwnajazdowa z czujnikami diodowego wskaźnika położenia (są umieszczone na tylnym krańcu podwozia, a kierowca widzi je w lusterku) również przeszła metamorfozę dzięki zoptymalizowanej mechanice i prowadnicy linki. Czujniki rejestrują pozycję podczas jazdy i rozładunku, co oznacza, że osłonę przeciwnajazdową można bezpiecznie obsługiwać z kabiny kierowcy. Siłownik obsługujący linkę został umieszczony pod ramą naczepy, nad ostatnią osią. Co prawda wszystkie jego przyłącza elektryczne i pneumatyczne są szczelne, jednak naszym zdaniem przydałaby się jeszcze jakaś osłona, np. z lekkiego kompozytu, bo to miejsce jest ciągle narażone na zachlapanie wodą i błotem.
Układ pneumatyczno-linowego podnoszenia tylnej belki przeciwjazdowej może być obsługiwany z kabiny. Kiedy belka jest podniesiona kierowca widzi w lusterku zapaloną zieloną diodę. Siłownik pneumatyczny przykręcony od spodu ramy, nad ostatnią osią chyba mógłby być jeszcze czymś osłonięty.
Standardowa pozycja świateł tylnych została zmodyfikowana, by lepiej przygotować naczepę do transportu towarów masowych, w tym asfaltu. Oświetlenie jest teraz dostępne w pozycji o 140 mm wyższej i cofniętej o 80 mm, co zapewnia większy dystans do ładunku masowego (np. asfaltu) podczas rozładunku. Dzięki temu zmniejsza się ryzyko uszkodzenia wspornika osłony przy uwzględnieniu przepisów prawnych.
Na każde podwozie
Nowa generacja wywrotek jest dostępna również jako zabudowy podwozi samochodów ciężarowych, czyli M.KI. Do 4-osiowych podwozi Schmitz Cargobull oferuje specjalnie dopasowaną zabudowę M.KI o pojemności od 16 do 23 m3. Podobnie jak w przypadku naczepy wywrotki, podstawą zabudów ciężarówki jest zaokrąglona, spawana stalowa mulda wykonana ze stali odpornej na ścieranie i wgniecenia.

Dzięki elastycznemu systemowi modułowemu Schmitz Cargobull dostępna jest teraz jeszcze większa paleta wariantów. Na przykład, oprócz istniejących długości konstrukcyjnych 5,5 m i 5,8 m, dostępny jest teraz pojazd o długości konstrukcyjnej 5,2 m, który może być używany na podwoziach o krótszym rozstawie osi lub dłuższej kabinie kierowcy. Specjalistom produktowym z Gotha udało się zaoszczędzić 87 kg masy w porównaniu z podobną zabudową SR14. Dzięki różnym opcjom grubości podłogi – od 5 do 10 mm, opcjom grubości ścian bocznych od 4 do 8 mm oraz różnym wysokościom burt – 1300, 1460, 1560, 1660 mm – oraz szerokiej gamie opcji ścian tylnych, zabudowy wywrotek można dopasować do prawie każdego zadania transportowego.

W przypadku ściany tylnej Schmitz Cargobull oferuje wewnętrzne klapy tylne ze zsypem lub zewnętrzne klapy tylne z pełnym uszczelnieniem. Obie opcje są dostępne z suwakiem lub układem hydraulicznym. Plandeki wywrotek można otwierać i zamykać albo konwencjonalnie z pomostu roboczego umieszczonego na przedniej ścianie skrzyni, albo zastosować plandekę zasuwaną elektrycznie od przodu – kierowca robi to bezpiecznie i wygodnie za pomocą pilota, bez konieczności wspinania się na podwozie i zabudowę. W kwestii doboru tych urządzeń Schmitz Cargobull zdaje się na sprawdzonych dostawców, np. Cramaro. Dla wielu użytkowników to ważna zaleta. Poślizgnięcie się i upadek z wysokości to jedna z najczęstszych przyczyn urazów kierowców takich pojazdów.
Oczywiście, czasami i tak trzeba na wywrotkę wejść by do niej zajrzeć lub usunąć przywarty ładunek. Dlatego przy wywrotki z Gotha są zaopatrzone w dobrze rozmieszczone stopnie, a także drabinki – zarówno te składane, przymocowane na stałe, jak i uchwyty umożliwiające pewne i bezpiecznie przewożenie takich prozaicznych akcesoriów jak drabina, miotła, łom czy łopata.
Uniwersalny maluch Schmitz Cargobull
Schmitz Cargobull ponownie wprowadził do swojego portfolio trójstronną wywrotkę Z.KI z osią centralną jako najmniejszy z oferowanych modeli. Zmodernizowana przyczepa Z.KI jest znakomitym wsparciem dla transportu na ciasnych placach budowy. Wyposażona w stalowe burty o wysokości 900 mm, ma pojemność ładunkową wynoszącą około 10 m3, a dzięki osi centralnej przyczepa wywrotka jest łatwa w manewrowaniu, nawet w ciasnych miejscach. Dzięki nowej konstrukcji waży o 50 kg mniej niż jej poprzednik. Oznacza to większą ładowność, a co za tym idzie, lepszą rentowność dla właścicieli firm. Z.KI nadaje się do wielu zastosowań, oferując tym samym dużą elastyczność w codziennych operacjach transportowych. Może przewozić towary masowe jako wywrotka lub jednostkowe, jako platforma ze skrzynią. Towary na paletach można również łatwo dostarczać dzięki konstrukcji skrzyni dopasowanej do ich rozmiarów. Bezpieczne przewożenie palet z cegłami czy innymi materiałami budowlanym zapewniają punkty mocowania ładunku zintegrowane z płaską podłogą skrzyni.
Klapa tylna i burty są montowane wahadłowo. Aby maksymalnie uprościć obsługę podczas składania burt, można je wyposażyć w sprężynowy mechanizm podnoszący, co jeszcze bardziej ułatwia załadunek z boku.
(rum)
Fot. Schmitz Cargobull,, Sławomir Rummel