SCANIA: Dalekodystansowiec na LNG
Producent nadwozi i zestawów przestrzennych, firma WESOB, dostarczyła pierwszy na polskim rynku zestaw kubaturowy, zbudowany na podwoziu zasilanym skroplonym gazem. Zakład w Strumieniu opuściła Scania R410 LNG z zabudową i przyczepą centralnoosiową WECON o pojemności aż 115 m³. Pojazd trafił do firmy F.T.H. „DAW – TRANS” z Wolbromia. Będzie wykorzystywany do transportu różnorodnych towarów na trasie Polska – Niemcy.
Zestaw tworzy długie podwozie trzyosiowe w układzie 6×2 zabudowane nadwoziem kurtynowym WESOB i lekka przyczepa centralnoosiowa WECON z podobnym do ciężarówki nadwoziem. Zabudowę pojazdu wykonała oczywiście firma WESOB ze Strumienia k. Pszczyny.
– To pierwszy tego typu pojazd Scania w Polsce. Zestaw przestrzenny jest atrakcyjnym rozwiązaniem, które pozwala na optymalizację kosztów transportu, a wykorzystanie LNG jako paliwa przynosi dodatkowe korzyści środowiskowe w postaci ograniczenia emisji CO2 – komentuje Paweł Paluch, dyrektor ds. marketingu i komunikacji Scania Polska S.A. – Wiemy, że zrównoważony rozwój i rentowność są silnie ze sobą powiązane. Nasze pojazdy ciężarowe nowej generacji z napędem gazowym pozwalają na uzyskanie idealnej równowagi między niską emisją spalin, mocą i zasięgiem. Optymalizując transport w inteligentny sposób, wykorzystując digitalizację i automatyzację oraz paliwa alternatywne, możemy ograniczyć marnotrawstwo w transporcie i zadbać o środowisko.
Niezawodna zabudowa
Zamawiający to firma F.T.H. „DAW-TRANS” z Wolbromia, która dysponuje taborem 12 zestawów. Aż dziewięć jednostek to zestawy przestrzenne bazujące na samochodzie z przyczepą centralnoosiową. Nowy nabytek wykorzystywany będzie wyłącznie w transporcie międzynarodowym, na stałej trasie: Polska-Niemcy. Według założeń, przy dwóch podwójnych obsadach kierowców, samochód jeździć będzie niemal non-stop i osiągnie przebiegi rzędu 230 tys. km rocznie! Tak intensywna eksploatacja zestawu bardzo wysoko podniosła poprzeczkę oczekiwań przewoźnika wobec producenta. Jak twierdzi Łukasz Bielach, właściciel „DAW-TRANS-u”, w jego firmie w przypadku zabudowy pierwszym wyborem są zawsze produkty WESOB-u. – Sprawa jest prosta, zabudowy przestrzenne WESOB-u są najlepsze: najwytrzymalsze, twarde, po prostu niezniszczalne – ocenia krótko.
– Nigdy nie idziemy na skróty – mówi Piotr Mertens, dyrektor handlowy firmy WESOB. – Naszym celem jest zadowolenie i stała współpraca z naszymi klientami. Produkty WESOB-u z logiem marki WECON obliczone są na wieloletnią eksploatację. Z tego powodu nie możemy sobie pozwolić na pozorne oszczędności. Zakup zabudowy z naszym logo, niekiedy droższej niż u konkurentów, to inwestycja, która ma przynosić przewoźnikowi zyski przez wiele lat. W dłuższej perspektywie, wysoka jakość i bezawaryjność zawsze się opłaca. Samochody muszą pracować, a nie stać w oczekiwaniu na naprawę.
Dostarczony zestaw dysponuje kubaturą aż 115 m³, pozwalając na transport 38 europalet. A przy wykorzystaniu systemu podwójnej podłogi liczba przewożonych palet podwaja się. Ramę wykonano z ocynkowanej ogniowo stali o podwyższonej wytrzymałości. Odsuwane ściany i dach wraz z możliwością jego podnoszenia na czas załadunku to bardzo często zamawiane rozwiązanie w zabudowach kubaturowych WESOB-u.
18-tonowa przyczepa centralnoosiowa to sztandarowy produkt marki WECON. Dzięki bardzo wysokiej jakości wykonania przyczepy są nie tylko lekkie, lecz także niezwykle sztywne i odporne na trudy codziennej eksploatacji. Automatycznie podnoszona oś przednia, czy przesunięte ku górze opuszczane podpory to efekt doświadczeń i oczekiwań licznych klientów, którzy swymi uwagami przyczyniają się do wzbogacania oferty WESOB-u.
Siła w prostocie
Jako podwozie pod zabudowę WESOB-u wybrano Scanię R410 LNG w układzie napędowym 6×2. To pierwszy taki pojazd w Polsce kupiony pod zabudowę przestrzenną. Gazowy silnik o pojemności 13 litrów i mocy 410 KM (przy 1900 obr./min) generuje moment obrotowy 2000 Nm w zakresie od 1100 do 1400 obr./min. Zgodnie z wymaganiami przewoźnika, ciężarówkę wyposażono w dwa kriogeniczne zbiorniki na skroplony gaz ziemny o łącznej pojemności aż 1124 litrów, co pozwala zatankować około 415 kg LNG. Taka ilość metanu przekłada się na zasięg niemal 1500 km.
Konstrukcja silnika bazuje na bloku 13-litrowej jednostki wysokoprężnej. Zachowano ten sam skok i średnicę tłoka, jednak aby możliwe było zasilanie silnika gazem ziemnym, odprężono go do 12,6:1 (z 23:1) i wyposażono w iskrowy zapłon. Gaz ziemny dociera do cylindrów dzięki wielopunktowemu układowi wtryskowemu zbudowanemu przez firmę Bosch. Jak przystało na silnik iskrowy, nad prawidłowym składem mieszanki gazowo-powietrznej czuwa sonda lambda w układzie wydechowym. Za oczyszczanie spalin do normy Euro 6 odpowiadają: układ recyrkulacji spalin EGR (który od 5 do 20% spalin kieruje z powrotem do kolektora ssącego) i zwykły, trójdrożny katalizator. Technologia gazowa eliminuje układ SCR i konieczność tankowania AdBlue.
Sprawdzone rozwiązania
Zbiorniki wyposażone są w układ tankowania i system zaworów. Wewnątrz dwupłaszczowych zbiorników metan magazynowany jest w temperaturze -162˚C, po to aby pozostał w stanie płynnym. Aby zapewnić właściwe warunki do magazynowania LNG konieczna jest niezwykle skuteczna izolacja ścian zbiornika. Najlepszym sposobem okazało się m.in. wykorzystanie próżni.
Wewnętrzna ściana zbiornika pokryta jest niepalnym materiałem izolacyjnym. Dodatkowo w przestrzeni między płaszczami utrzymywana jest próżnia, która jest jednym z najdoskonalszych izolatorów termicznych. Efekt? Po zatankowania skroplonego metanu, zastosowana izolacja jest w stanie utrzymać bardzo niską temperaturę przez około dwa tygodnie. Po tym czasie, zaczynają pracować odpowiednie zawory, które upuszczają do atmosfery metan, który ze stanu ciekłego przeszedł w gazowy. Zwykle wystarczy kilkusekundowe otwarcie aby obniżyć ciśnienie wewnątrz zbiornika do roboczego poziomu 16 barów (czyli ledwie
4 bary więcej niż ciśnienie powietrza w układzie hamulcowym). Dodatkowo, obniża się także temperatura zatankowanego gazu. Wszystkie zbiorniki LNG wykonane są ze stali nierdzewnej, ponieważ zapewnia ona odpowiednią wytrzymałość mechaniczną przy tak niskich temperaturach i jest odporna na bardzo wysoką temperaturę, która może pojawić się np. podczas pożaru samochodu.
We wszystkich ciężarówkach wykorzystujących LNG, układ zasilania jest niemal identyczny. Z wnętrza zbiornika skroplony gaz, po wstępnym odparowaniu podawany jest do modułu sterowania. Następnie pod ciśnieniem ok. 300 barów dociera do dwustopniowego reduktora, by na koniec, pod ciśnieniem ledwie 0,67 MPa, poprzez wtryskiwacze gazowe montowane w kolektorach ssących, trafić do cylindrów.
Ograniczanie emisji
– Przedsiębiorstwa zajmujące się transportem stoją przed wyzwaniem dostosowania swoich flot do oczekiwań związanych z ograniczaniem emisyjności transportu. Rośnie powszechna świadomość ekologiczna, oczekują też tego ich klienci. W ofercie Scania znajdują się silniki zasilane uwodornionym olejem roślinnym (HVO), biogazem i gazem (zarówno CNG, jak i LNG), bioetanolem i biodieslem. Oferujemy te rozwiązania od wielu lat, jako produkty seryjne, sprawdzone w codziennej eksploatacji. Są też wspierane przez dodatkowe, kompleksowe usługi, dzięki którym korzyści środowiskowe i ekonomiczne dla przewoźnika, mogą być jeszcze większe – dodaje Paweł Paluch.
(rum), Wojciech Mackiewicz
Fot. WESOB, Scania