Inspektorzy ITD mieli dobre oko! Drewna było dużo za dużo…
W miejscowości Pilzno, na drodze krajowej nr 73, podkarpaccy inspektorzy transportu drogowego (ITD) zatrzymali samochód ciężarowy […]
Najwięcej uwagi producenci i ich klienci, czyli potencjalni użytkownicy samochodów ciężarowych, poświęcają zazwyczaj osiągom silnika, jego sile i ekonomii pracy, a od paru lat również aerodynamice. Ważne jest też zmniejszanie oporów wewnętrznych generowanych w mechanizmach i oporów toczenia opon. To wszystko ma wpływ na zużycie paliwa. Ale wydajność to także możliwości przewozowe, a pod tym względem bezkonkurencyjne są tzw. zestawy przestrzenne.
Co ciekawe, na takie pojazdy czeka się krócej niż na najpopularniejsze ciągniki siodłowe. Powstają bowiem na bazie podwozia do którego dołączana jest centralnoosiowa przyczepa. Ich zabudowy w znakomitej większości są budowane przez kilku polskich producentów, takich jak Wielton, Gniotpol, czy Wesob. Od tego ostatniego wytwórcy pochodzi zabudowa zestawu widocznego na zdjęciach.
– Wielu przewoźników dostrzegło zalety zestawu przestrzennego. Można nim przewieźć jednym kursem 38 europalet – to znacznie więcej niż w naczepie, a zużycie paliwa jest praktycznie takie samo jak w przypadku zestawu ciągnik plus naczepa – mówi Sebastian Piskadło zajmujący się sprzedażą pojazdów Renault Trucks w oddziale Nijhof Wassink w Nowej Wsi Wielkiej k. Bydgoszczy. – Przy transportowaniu lżejszych towarów lub tam, gdzie liczy się jak największa pojemność przestrzeni ładunkowej, zestaw przestrzenny o kubaturze 120 m3 zabierze o 20% więcej ładunku niż naczepa. Dla wielu to bardzo istotny argument.
Kurtynowa zabudowa podwozia firmy WESOB/WECON ze śląskiego Strumienia oparta jest na niskiej ramie podłogowej wykonanej ze stali o podwyższonej jakości. Rama jest w całości ocynkowana ogniowo, łącznie z wewnętrznymi przestrzeniami profili zamkniętych. Podłogę wykonano z impregnowanej sklejki wodoodpornej z powierzchnią antypoślizgową. Jest przystosowana do pracy wózka widłowego o nacisku na oś 5460 kg.
W wyposażeniu znalazły się zderzaki paletowe z systemem wielopunktowego mocowania ładunku Safety-Lock. Stalowe słupy narożne zabezpieczono antykorozyjnie KTL-em i lakierowaniem proszkowym. Słupy środkowe mają przesuwne wózki. Przednia ściana powstała z kaset stalowych ocynkowanych ogniowo i lakierowanych proszkowo, od wewnątrz jest wzmocniona sklejką. Z tyłu mamy tu pełne drzwi aluminiowe dwuskrzydłowe typu Sandwich. Podwozie przyczepy wykonane jest ze stali o podwyższonej jakości i w całości ocynkowane. Przyczepa ma dwie osie centralne z bliźniaczym, niskoprofilowym ogumieniem 22,5-calowym. Nadwozie jest takie samo, jak na samochodzie ciężarowym. Zabudowa spełnia wymagania normy EN 12642 Code XL dotyczące bezpiecznego przewozu towarów. Cały zestaw ma DMC 40 ton.
Bazą do jego powstania stało się ciężarowe podwozie Renault Trucks T P4x2 LOW 13L. Co kryje się za tym kryptonimem? To dwuosiowe podwozie z niską ramą napędzane 13-litrowym silnikiem DTI 13, który rozwija moc 440 KM o dopuszczalnej masie całkowitej 18 t (solo) i 44 tony (w zestawie z przyczepą). Przednia oś ma nośność 7500 kg, a tylna, napędowa 11.500 kg. Rozstaw osi podwozia to 5600 mm. Moc maksymalna 12,8-litrowej, turbodoładowanej, rzędowej, sześciocylindrowej jednostki napędowej – 440 KM (323 kW) – jest osiągana w zakresie od 1400 do 1800 obr./min, a maksymalny moment obrotowy 2200 Nm od 900 do 1404 obr./min. Paliwo do cylindrów jest wtryskiwane pod ciśnieniem 2000 barów. Silnik jest przystosowany do paliwa o wysokiej zawartości siarki, ale oczywiście spełnia normę Euro 6 D i jest wyposażony w umieszczony w zwartej obudowie system oczyszczania spalin (katalizator, układ SCR i filtr cząstek stałych DPF). Regeneracja DPF jest automatyczna, ale jest też możliwość sterowania tym procesem ręcznie. Ze względu na pracę w transporcie długodystansowym okres międzyprzeglądowy został ustalony na 100.000 km. Auto ma elektroniczny ogranicznik prędkości (90 km/h), jednak na życzenie przyszłego użytkownika został on ustawiony na 88 km/h.
Moc na koła przenoszona jest za pomocą zautomatyzowanej skrzyni Optidriver AT 2412F ze stajni firmy ZF. Kierowca dysponuje 12 biegami do przodu i trzema do tyłu. Walcząc o jak najniższe spalanie, oprócz automatycznego wyłączania silnika po 5 minutach postoju, Francuzi popracowali nad softem skrzyni biegów. Priorytetem stała się oszczędność. W ramach strategii zmiany biegów FuelEco, komputer dobiera bieg i moment jego zmiany nawet kosztem przyspieszenia czy dostępnej mocy lub momentu obrotowego. Mimo tego, kierowcy jednoznacznie wskazują, że mocy pod pedałem gazu nigdy nie brakuje. W soft wgrano też program zmiany biegów Optivision Map Based dla FUEL ECO (przewidywanie ukształtowania terenu i centralne przechowywanie danych). Samochód toczy się na 22,5-calowym ogumieniu Michelin X-Line Energy o wymiarach 315/60 (przód) i 295/60 (tylne bliźniaki).
Renault Trucks T mimo obecności na rynku już od niemal dekady wciąż wygląda nowocześnie. Niespełna dwa lata temu firma zmieniła nieco wygląd zewnętrzny swoich pojazdów, nadając im bardziej agresywny styl, w szczególności w odniesieniu do reflektorów, które zostały zmniejszone, ale też zostały oparte całkowicie na technice LED-owej. Nowy grill o strukturze plastra miodu uzupełnił bardziej nowoczesną i elegancką stylistykę Renault Trucks 2021. Odmienione pojazdy wyposażono w nową, regulowaną w trzech osiach kolumnę kierownicy. Dzięki temu może on przyjąć pozycję, która najbardziej mu odpowiada, dostosowaną do jego typu budowy, wymagań trasy lub osobistych preferencji. Kolumna regulowana jest za pomocą nożnego przycisku blokady kierownicy, aby ustawić pozycję i pochylenie kierownicy. Regulacja obiema rękami na kierownicy i natychmiastowa blokada zapewniają precyzję tej operacji.
Przy okazji modernizacji stacyjka została zastąpiona przyciskiem Start/Stop. Znajduje się on po prawej stronie kierownicy na desce rozdzielczej.
Kierowca spędza przeciętnie około 9 godzin dziennie za kółkiem, siedzenia powinny być więc wygodne w czasie całego okresu eksploatacji pojazdu i dopasowane do każdego kierowcy. Renault Trucks przeprojektowało siedzenia i teraz oferuje ich modułową gamę dla pełnej elastyczności, jeśli chodzi o ustawienia, wybór kombinacji i opcji. Producent wprowadził również nowe materiały, stworzone tak, aby wytrzymały wiele codziennych wejść i wyjść z szoferki. Na początku, stylistyka następcy legendarnego Magnum wywoływała kontrowersje. Dzisiaj na drodze nie budzi już tak wielkich emocji, jak kilka lat temu. Po francuskich stylistach można by już oczekiwać bardziej wyrazistego faceliftingu. Jednak o kierowcę zadbano należycie.
Kabina prezentowanego auta, to wersja Sleeper Cab, sypialna lecz nie najwyższa w gamie, z 20-centymetrowym tunelem silnika. Od tunelu silnika do dachu wysokość wnętrza wynosi 185 cm – to całkiem sporo przestrzeni nawet dla wysokiego kierowcy. Spodnie można ubrać na stojąco. Wydaje się, że takie rozwiązanie to rozsądny kompromis na liniach krajowych. Dzięki temu kabina jest niższa, nie wystaje ponad zabudowę, nie haczy o gałęzie drzew na wąskich drogach, a kierowca, który musi częściej opuszczać kabinę w celu załadunku czy podpięcia przyczepy nie musi wdrapywać się wysoko. Z kolei na trasach międzynarodowych, na długich odcinkach autostradowych kabina stwarza niższe opory aerodynamiczne, co korzystnie wpływa na zużycie paliwa.
Renault Trucks T w wersji 2021 to również ciekawe rozwiązania w zakresie przechowywania. Dodano praktyczny uchwyt na tablet i smartfon, ustawiony w zasięgu ręki kierowcy zapewniający dostęp do kilku urządzeń jednocześnie i ładowanie ich przez dwa gniazda USB-C. Po stronie pasażera są dwa zamykane schowki o łącznej pojemności 7 litrów, w tym 2-litrowa przestrzeń chłodząca. Pod łóżkiem znajduje się szeroka, wysuwana szufladowa lodówka o pojemności 24 l. Cztery duże schowki znalazły się nad szybą czołową, kolejne dwa za fotelami pod łóżkiem.
Pojazd ciężarowy to nie tylko narzędzie pracy kierowcy, to również miejsce jego odpoczynku i snu. Dlatego jakość leżanki ma kluczowe znaczenie. W trosce o dobre samopoczucie kierowcy i dla zapewnienia dłużej żywotności wyposażenia, Renault Trucks zwiększyło grubość materaca Serenity o 13% i podwoiło liczbę sprężyn, zapewniając optymalne podparcie dzięki lepszemu rozłożeniu ciężaru ciała. Opcjonalnie można dodać odporną na zabrudzenia nakładkę na materac z pianki memory. Materac oddzielony jest od podstawy, co pozwala łatwo założyć dopasowane prześcieradło. Górna leżanka w kabinie tej wysokości to obecnie raczej dodatkowe łóżko na wypadek, kiedy czasami trzeba będzie jechać w podwójnej obsadzie. Jest zdecydowanie mniej wygodna i mniejsza od dolnego łóżka. Znakomicie jednak sprawdza się w roli półki na pościel czy odzież.
Ciężarówka jest wyposażona standardowo w światła LED, które dzięki barwie światła zbliżonej do dziennego dają kierowcom lepszą percepcję kontrastów i kolorów. To znacznie poprawia widoczność w nocy i tym samym bezpieczeństwo. Kolejną zaletą tej technologii jest jej niezawodność i trwałość. Żywotność świateł LED jest nawet trzydzieści razy dłuższa niż w przypadku zwykłych żarówek. Dodatkowe światła zostały umieszczone po wewnętrznej stronie drzwi, aby podświetlić ich próg, tym samym zwiększając bezpieczeństwo kierowcy podczas wsiadania i wysiadania z pojazdu w nocy. Wreszcie, awaryjne uruchamianie hamulca postojowego zmniejsza ryzyko nieoczekiwanego ruchu pojazdu – gdy kierowca opuszcza kabinę układ automatycznie aktywuje blokadę kół w celu zatrzymania ciężarówki.
Tekst i zdjęcia
Sławomir Rummel
W miejscowości Pilzno, na drodze krajowej nr 73, podkarpaccy inspektorzy transportu drogowego (ITD) zatrzymali samochód ciężarowy […]
Pierwszy, 3-osiowy elektryczny ciągnik siodłowy Renault Trucks T E-Tech, wyposażony w najnowsze systemy bezpieczeństwa został dostarczony […]
Transport kolejowy uznawany jest za niezawodną gałąź transportu, choć w ostatnich latach wyparły go bardziej elastyczne […]