PRAWO: Kierowca ciężarówki z nielegalnym magnesem nie zatrzymał się do kontroli
Fiaskiem skończyła się próba usunięcia magnesu z impulsatora skrzyni biegów po ucieczce przed inspekcją z wielkopolskiej ITD. Kierujący ciężarówką nie zatrzymał się do kontroli, w miejscu którym obowiązuje znak ograniczenia tonażowego. Chwilę później ciężarówka została zatrzymana.
Ciągnik siodłowy z naczepą zwrócił uwagę funkcjonariuszy ITD z Konina, którzy patrolowali drogi pomiędzy Sługocinem a Wilczną. Zestaw jechał odcinkiem krajowej 92-ki, gdzie obowiązuje zakaz poruszania się dla pojazdów ważących powyżej 18 ton. Kierujący nie zareagował na wydany sygnał do zatrzymania się. Funkcjonariusze ruszyli za ciężarówką i po chwili ją zatrzymali. Kierowca zdążył przed dojazdem inspektorów wyjść z pojazdu i zdjąć magnes przyłożony do impulsatora skrzyni biegów. Nie uchroniło go to jednak przed odpowiedzialnością za niedozwolony czyn.
Ciężarówkę skierowano do miejsca, gdzie inspektorzy ITD mogli przeprowadzić bezpiecznie kontrolę drogową. Oprócz nierejestrowania aktywności kierującego stwierdzono, że tachograf zainstalowany w ciężarówce nie miał ważnej legalizacji. Jedna z opon na pojedynczej osi napędowej ciągnika siodłowego była mocno uszkodzona, co dyskwalifikowało pojazd z dalszej jazdy. Kierujący nie okazał też wymaganego wypisu z licencji lub zaświadczenia na wykonywanie zawodu przewoźnika drogowego.
Inspektorzy zatrzymali dowód rejestracyjny niesprawnego ciągnika siodłowego i wydali zakaz jego dalszej jazdy. Kierowcę ukarali mandatami na kwotę 2 tysięcy 800 złotych. Wobec przewoźnika wszczęto postępowania administracyjne. Za ujawnione nieprawidłowości przedsiębiorcy grozi maksymalna wysokość kary, jaką przewiduje ustawa o transporcie drogowym – 12 tys. zł. Używany magnes mógł także spowodować nieuprawnioną ingerencję w prawidłowość działania drogomierza pojazdu. ITD zawiadomi o możliwości popełnienia przestępstwa właściwą miejscowo prokuraturą.
(opr.CYPH)
Fot. Polizei Bayern