Girteka: Jak zapewnić stabilność łańcuchów dostaw w dobie wahań cen paliw?
W 2022 r., pomimo pozytywnych perspektyw ze względu na łagodzenie skutków pandemii, sektor logistyki i transportu drogowego stoją w obliczu dużej niepewności. Ceny paliw rosną i z wyjątkiem kilku spadków, rosły przez całe lato i jesień już w 2021 r., stając się wyzwaniem w bieżącym roku dla wielu firm w Europie.
Potencjalny brak paliwa?
Jedną z obaw jest to, że Unia Europejska będzie musiała znaleźć nowe źródła dostaw ropy, ponieważ wraz z końcem 2022 roku ponad 90% ropy pochodzącej zza wschodnich granic Unii Europejskiej przestanie być importowana ze względu na wprowadzone embarga. W maju 2022 r., kiedy ogłoszono sankcje, Rosja dostarczała 27% ropy do Unii Europejskiej. Dziś, gdy podaż jest ograniczona, a popyt jest nadal wysoki, sytuacja jest trudna, delikatnie mówiąc.
Według Tygodniowego Biuletynu Naftowego Komisji Europejskiej, olej napędowy dla samochodów nieznacznie spadł w porównaniu z najwyższą ceną odnotowaną w połowie marca 2022 r., osiągając średnią cenę w krajach członkowskich na poziomie 1836 euro za 1000 litrów. W ubiegłym tygodniu było to 1894 euro za 1000 litrów oleju napędowego.
Podczas gdy przedstawiciel UE ds. polityki zagranicznej Josep Borrell w lipcu 2022 roku argumentował przeciwko faktowi, że wspomniany zakaz dotyczący produktów naftowych podnosi cenę i jest „całkowicie fałszywy”, nieunikniona wydaje się konieczność znalezienia alternatyw dla paliw, aby zapewnić integralność łańcuchów dostaw na całym kontynencie. Ropa naftowa jest niezbędna, ponieważ ciężarówki z napędem alternatywnym lub zasilane innym typem paliwa nie są dziś jeszcze powszechnie stosowane ze względu na ograniczenia w infrastrukturze lub niechęci wynikającej z wciąż wysokich cen takich usług w stosunku do poziomu usług transportowych z wykorzystaniem silników spalinowych.
Integralność łańcucha dostaw
Nie można lekceważyć wartości i znaczenia transportu drogowego w Europie, ponieważ oprócz zapewnienia dostępności poszczególnych produktów, półproduktów, czy surowców, sektor ten tworzy również wiele miejsc pracy.
Według Komisji Europejskiej „przemysł transportowy zatrudnia bezpośrednio około 10 milionów ludzi i stanowi około 5% produktu krajowego brutto”. Komisja dodaje również, że „skuteczne systemy transportowe mają zasadnicze znaczenie dla zdolności europejskich przedsiębiorstw do konkurowania na poziomie gospodarki światowej”. W ciągu ostatnich kilku lat transport był niezbędny do zapewnienia pewnego rodzaju normalności. Nawet jeśli cały świat został zamknięty, aby zapobiec rozprzestrzenianiu się COVID-19, ciężarówki były wykorzystywane na bieżąco w kluczowych i regularnych dostawach. Dziś zmiana sytuacji w branży logistycznej sprawiła, że spedytorzy walczą o gwarantowaną przepustowość, ponieważ przewoźnicy stanęli w obliczu dość trudnej sytuacji pod względem rosnących kosztów.
Jednym ze skutków COVID-19 było to, że grupa dostępnych kierowców w Europie dramatycznie się zmniejszyła, ponieważ kierowcy zdecydowali się całkowicie opuścić branżę w następstwie wprowadzonych restrykcji. Zgodnie z najnowszym raportem, opublikowanym wspólnie przez Transport Intelligence (TI), Międzynarodową Unię Transportu Drogowego (IRU) i Upply, niedobór kierowców ma się pogłębić do końca roku, ponieważ sytuacja „nadal wywiera presję na płace (które stanowią jedną trzecią kosztów transportu), ponieważ pracodawcy starają się pozostać konkurencyjni i zatrzymać swoich kierowców”.
W raporcie wspomniano również o tym, że do końca 2022 roku 14% stanowisk kierowców będzie nieobsadzonych, co stanowi wzrost o 40% w porównaniu z rokiem poprzednim.
– Pomimo dotkliwego niedoboru kierowców w Europie, kontynuujemy nasze działania i inwestujemy w umiejętności naszych kierowców w ramach Girteka Driver’s Academy, gdzie w ramach różnych programów kierowcy podnoszą swoje kwalifikacje. Jest to jeden ze sposobów, w jaki możemy zapewnić, że nasze usługi transportowe pozostają najwyższej jakości – mówi Pavel Kveten, COO Girteka Europe West.
Niezawodność oparta na skali
Podczas, gdy obraz aktualnej sytuacji jest dość ponury, nie jest jeszcze ona aż tak tragiczna. Podobnie jak producenci, przewoźnicy również szukali sposobów na zapewnienie dostępności i stabilności usług, ponieważ ostatecznie zerwana relacja między nimi może oznaczać mniejszą zdolność produkcyjną dla jednego i mniejsze przychody dla drugiego.
Girteka, jako największa firma zajmująca się transportem drogowym towarów w Europie, dzięki swojej skali i ponad 9000 ciężarówek ma możliwości zapewnienia stabilnej przepustowości. Choć podobnie jak w przypadku pozostałych uczestników rynku, Girteka nie uchroniła się przed czynnikami wpływającymi na branżę logistyczną, czy to rosnącymi kosztami operacyjnymi, czy mniejszą podaż ciężarówek, czy też samymi ograniczeniami wynikającymi z liczby dostępnych kierowców, przewoźnik zdołał rozwinąć i utrzymać stabilność swojej floty.
Dziś możliwości transportowe i skala to tylko niektóre z głównych zalet dużych przewoźników w porównaniu z innymi firmami świadczącymi usługi transportu drogowego, dzięki którym zmniejsza się ryzyko nieefektywnego zarządzania łańcuchem dostaw. Posiadanie dużej ilości aktywów, czyli ciężarówek i naczep, ma jeszcze jedną zaletę, a mianowicie to, że Girteka wykorzystuje najnowsze i najbardziej przyjazne dla środowiska samochody, a także fakt, że flota jest cyklicznie serwisowana i modyfikowana. Zachowana dzięki temu płynność i stabilność usług logistycznych będzie miała jeszcze większe znaczenie w najblizszym okresie.
Jakkolwiek by nie było, nadchodzące miesiące będą pełne niepewności. Sytuacja geopolityczna będzie nadal miała wpływ na gospodarkę i branżę logistyczną w Europie, ponieważ prognozy na najbliższe miesiące są mało pozytywne. Stabilność będzie kluczowa w branży logistycznej, a podejście zorientowane na klienta i jego potrzeby będzie najprawdopodobniej najefektywniejszą strategią dla firm, które kierują się długoterminową współpracą, niezależnie od dzisiejszej sytuacji ekonomicznej.
(s)
Fot. Girteka