Zabrakło czasu na zabezpieczenie ładunku! „Ciężkie” potrafi się samo przesunąć!
Inspektorzy ITD z Leszna prowadzili kontrole na drodze krajowej numer 32, w miejscowości Granowo, skierowane między […]

Choć pełne zastosowanie przepisów ma nastąpić dopiero w lipcu 2027 roku, to widać, że prace legislacyjne ruszyły do przodu. Pod koniec 2024 roku pojawił się także projekt zmian, m.in. w ustawie o transporcie drogowym, który porusza tematykę korzystania z elektronicznych listów przewozowych w Polsce. Jak dokładnie wygląda kwestia wdrożenia eCMR w naszym kraju i Europie?
Elektroniczne listy przewozowe to jeden z kluczowych elementów transformacji cyfrowej w sektorze transportowym. Zastąpienie papierowych dokumentów cyfrowymi ma przede wszystkim zmniejszyć koszty oraz przyczynić się do bardziej zrównoważonego rozwoju.
Wprowadzenie eCMR to nie tylko krok w stronę ekologii, ale także realne ułatwienie dla firm transportowych. Cyfryzacja dokumentacji oznacza mniejszą biurokrację i szybsze odprawy. – Elektroniczne listy przewozowe stanowią przede wszystkim ułatwienie procedur oraz znaczące przyspieszenie wymiany dokumentów między podmiotami. Przełoży się to na większą efektywność przedsiębiorstw oraz obniżenie ich kosztów operacyjnych. PITD i GS1 ostrożnie szacują, że cyfryzacja ta pozwoli na zredukowanie o około 60 proc. wydatków związanych z administracją w branży transportowej. W praktyce oznacza to łatwiejsze kontrole, mniejszą liczbę przestojów na trasach, większą eliminację ludzkich błędów oraz lepsze planowanie logistyki. Co więcej, według Komisji Europejskiej, wprowadzenie elektronicznych listów przewozowych może przynieść ponad miliard euro rocznie oszczędności dla sektora transportu i logistyki – podkreśla Mateusz Włoch, ekspert ds. rozwoju i szkoleń Inelo z Grupy Eurowag.
Komisja Europejska już w 2020 roku przyjęła rozporządzenie dotyczące eFTI (UE 2020/1056 z dn. 15 lipca 2020 roku), które miało umożliwiać państwom członkowskim rozwój systemów cyfrowej wymiany danych. Plan zakładał, że pierwsze platformy eCMR ruszą w październiku 2024 roku, a od sierpnia 2025 inspekcje będą zobowiązane akceptować elektroniczne dokumenty. Tymczasem brak kluczowych rozporządzeń technicznych i certyfikacyjnych spowodował opóźnienia sięgające niemal dwóch lat.
Do tej pory Komisja Europejska opublikowała w tej kwestii trzy akty prawne:
– Zapisy w/w rozporządzeń weszły w życie od 9 stycznia. Oznacza to, że państwa członkowskie mogą rozpocząć pierwsze prace związane z eFTI. Nadal jednak brakuje przepisów w sprawie zasad certyfikacji platform oraz specyfikacji technicznych systemów. Brak tych dokumentów uniemożliwia zaawansowane prace na poziomie krajowym. Bez jasnych wytycznych państwa członkowskie, nie mogą opracować w pełni odpowiednich zasad działania i systemów, co spowalnia cały proces wprowadzenia elektronicznych listów przewozowych. Z tego względu pełne wdrożenie przesunięto na lipiec 2027 roku – wyjaśnia Mateusz Włoch.
W Polsce wciąż brakuje prawnych regulacji pozwalających na realizację transportu z wykorzystaniem elektronicznych dokumentów przewozowych. Obecnie obowiązujące przepisy wymagają, aby podczas kontroli drogowej kierowcy posługiwali się papierowymi dokumentami przewozowymi. Jednak pod koniec 2024 roku Ministerstwo Infrastruktury przedstawiło projekt nowelizacji ustawy o transporcie drogowym, który ma umożliwić korzystanie z elektronicznych dokumentów przewozowych i to bez konieczności stosowania podpisu elektronicznego. – Może to przyspieszyć wprowadzenie elektronicznych listów przewozowych w Polsce, które w znacznym stopniu ułatwią funkcjonowanie firm transportowych. Choć branżę TSL czekają jeszcze prace legislacyjne, to widać wyraźny postęp w tym temacie. Brak wymogu podpisu elektronicznego (względem poprzednich propozycji zmian) może znacząco ułatwić wdrożenie rozwiązania, ale kluczowe będzie tempo legislacji i przygotowanie odpowiednich systemów IT. Warto dodać, że kroki w kierunku elektronizacji dokumentów są także efektem działań, m.in. polskiego forum e-CMR, którego członkiem jest Inelo – komentuje Mateusz Włoch.
Forum e-CMR, powołane przez GS1 Polska, umożliwia dialog między przewoźnikami, spedytorami a organami państwowymi, dzięki czemu możliwe jest wypracowanie konkretnych rozwiązań legislacyjnych, które przyspieszą cyfryzację transportu. Warto podkreślić, że polski projekt dotyczy nie tylko transportu drogowego, ale także innych środków transportu, takich jak kolej, lotnictwo i żegluga śródlądowa.
Wprowadzenie eCMR to szansa na dalszy rozwój technologii wspierających transport, takich jak systemy zarządzania transportem (TMS) czy telematyka. Te narzędzia już teraz pomagają w usprawnieniu komunikacji między kierowcami a centralą, a w połączeniu z platformami eFTI mogą znacząco przyspieszyć procesy logistyczne. – Dzięki integracji systemów klasy TMS z telematyką już teraz możliwe jest automatyczne generowanie niezbędnych dokumentów i natychmiastowe ich przesyłanie do centrali. Dzięki temu kierowca nie musi obawiać się, że w trasie coś się zgubi lub jakaś informacja nie zostanie dostarczona na czas. Z kolei spedycja otrzymuje pakiet niezbędnych danych od ręki, a dzięki temu może szybko rozliczyć się ze zleceniodawcą za transport. Wprowadzenie elektronicznych listów przewozowych będzie kolejnym krokiem w kierunku pełnej cyfryzacji transportu, wspieranym przez systemy do zarządzania transportem – komentuje Tomasz Czyż, główny ekspert ds. rozwiązań technologicznych, Inelo z Grupy Eurowag.
Komisja Europejska przewiduje, że protokół e-CMR zostanie w pełni wdrożony we wszystkich krajach Unii Europejskiej w 2027 roku. W przyszłości planuje się także dyskusje nt. obowiązkowego korzystania wyłącznie z dokumentów elektronicznych.
Przypomnijmy, że wdrożenie rozporządzenia eFTI zostało podzielone na kilka etapów:
Inelo, fot. Inelo
Inspektorzy ITD z Leszna prowadzili kontrole na drodze krajowej numer 32, w miejscowości Granowo, skierowane między […]
Koszty opłat drogowych w transporcie w przeliczeniu na kilometr zaczynają być porównywalne, a niekiedy nawet i […]
Samochód ciężarowy miał pękniętą przednią szybę, a naczepa nie miała ważnego okresowego badania technicznego. Litewski zestaw […]











