Wypadek busa na A2 w Niemczech. Dwie ofiary śmiertelne to Polacy
Do tragicznego wypadku doszło w piątek, 7 lutego, około godziny 4 nad ranem na autostradzie A2 […]
Polski przedsiębiorca przewoził 680 kilogramów diaminobutyloetanolu (UN 2873), ale niestety, w trakcie kontroli ujawniono kilka istotnych nieprawidłowości.
Pierwszym poważnym naruszeniem było brak odpowiedniego oznaczenia ciężarówki wymaganymi tablicami pomarańczowej barwy. Tablice te są kluczowe w przypadku transportu towarów niebezpiecznych, ponieważ informują innych użytkowników dróg o obecności substancji, które mogą stanowić zagrożenie w przypadku wypadku lub wycieku. Brak tych tablic podczas przewozu takiej substancji jest nie tylko wykroczeniem, ale przede wszystkim stwarza poważne ryzyko dla bezpieczeństwa wszystkich uczestników ruchu drogowego.
Dodatkowo, ciężarówka nie była odpowiednio wyposażona, co również stanowiło naruszenie przepisów umowy ADR. Transport towarów niebezpiecznych wymaga specjalnych środków bezpieczeństwa i zabezpieczeń, które zapobiegają wyciekom czy rozszczelnieniom pojemników z niebezpiecznymi substancjami. Niedostateczne wyposażenie pojazdu może doprowadzić do sytuacji, które poważnie zagrażają środowisku i zdrowiu ludzkiemu.
Kolejnym elementem, który naruszył przepisy, był kierowca samochodu ciężarowego. Niestety, nie posiadał on wymaganego szkolenia ADR, które jest obowiązkowe dla osób zajmujących się transportem towarów niebezpiecznych. Takie szkolenie obejmuje nie tylko zapoznanie z przepisami dotyczącymi przewozu niebezpiecznych substancji, ale także edukację w zakresie postępowania w sytuacjach kryzysowych, takich jak awarie czy wypadki z udziałem substancji niebezpiecznych.
Oprócz braku odpowiedniego szkolenia ADR, kierowca nie posiadał też instrukcji pisemnych, które są niezbędnym dokumentem w przypadku przewozu towarów niebezpiecznych. Te dokumenty określają procedury postępowania w razie wypadku, wycieku czy awarii, dzięki czemu można szybko i skutecznie reagować na ewentualne zagrożenia.
Z uwagi na stwierdzone poważne naruszenia przepisów umowy ADR, inspektorzy wstrzymali transport do czasu usunięcia wszystkich nieprawidłowości. W praktyce oznaczało to podstawienie kierowcy z wymaganymi uprawnieniami oraz uzupełnienie oznakowania i wyposażenia ciężarówki. Przewoźnikowi grozi teraz poważne postępowanie administracyjne oraz kara finansowa w wysokości 5000 zł.
CYPH, fot. GITD
Do tragicznego wypadku doszło w piątek, 7 lutego, około godziny 4 nad ranem na autostradzie A2 […]
Eksperci zgodnie przyznali, że ubiegły rok był trudny. Choć jego ostatnie miesiące przyniosły widoczną poprawę na […]
Rumuński dealer DAF TH Trucks otrzymał tytuł „International Dealer of the Year 2025” na międzynarodowym spotkaniu […]